życie jest okrutne...

Sabriel

Człek rano otwiera oczy i tylko wyczekuje wieczora, żeby móc siąść przed komputerem i złapać oddech. I nim się obejrzy, trzeba już iść spać. I rano człek otwiera oczy... Czy to nie okrutne?!?

Izual

Musisz zmienić optyke Sabi:

http://www.youtube.com/watch?v=z1Y2zdyRin8

Buziaki
Izual

Sabriel

Dzięki

Od razu mi lepiej

ANIOLEK

człek na wolnym otwiera oczy i myśli "nareszcie cały dzień (no może nie cały ale wiekszość) posiedzi przy kompie pogra a tu nic z tego sprzątanie, pranie, sprzątanie, pranie, sprzątanie, pranie w między czasie obiad dla głodomorów i tak mija wolny dzień a wieczorem nie ma siły już na nic Smile

i tak minął mój wolny dzień, a dziś (11.06.) do pracy i znowu nie ma czasu na gre Sad

to dopiero pech Smile

Sabriel

Hihihihihi

Ehh, zycie kobiety

Tylko facet mógł zaśpiewać "What a Wonderful World" Very Happy

A wczoraj w radiu slyszałam jednym uchem, bo reszty nie miałam szansy ze względu na dziecię (i chyba dobrze, bo by sie calkiem we mnie zagotowało), że panowie przeżywaja dramat, bo muszą wybierać między oglądaniem meczów Mundialu, a opieka nad dzieckiem! Tak sobie pomyślałam, że ja też pewnie powinnam zacząć wybierać między opieką nad dzieckiem a praniem, sprzątaniem i gotowaniem. I rzecz oczywista w naszym (moim i Padrego) pewnie byśmy musieli zgnić w brudzie i pozdychać z głodu!

Ehhh... życie jest okrutne...

^

Izual

Hm kobitki czyżbym słyszał że niby to nie sprzątam,gotuję,piorę?.Nawet często mi się to zdarza ale dalej twierdze że "What a Wonderful World".
Nasze mamy to rozumię ,pranie dawniej to istna mordęga (namaczania,gotowania,pralka frania lub ręcznie na tarcze) ale teraz program "E40" 1h17 min i pozamiatane.

Sabriel

Izu, bo ty jesteś wyjątkowy Razz

I masz rację z tymi pralkami i innymi urządzeniami ułatwiającymi życie, czy tez rozleniwiającymi nas do maksimum możliwości. Na prawdę podziwiam moja teściową za to, że potrafiła w pieluchach tetrowych odchować trójkę dzieci, a do tego obrabiać (tu juz z teściem) dosyć spory kawałek ziemi, odbyć wszystkie zwierzaki, zawsze ugotować obiad i to dwudaniowy, upiec jakieś ciasto, a po nocach szyć na maszynie, żeby na chleb było... Na prawdę fantastyczna kobieta. Skąd te nasze matule miały na to wszystko siły, jest dla mnie rzeczą nieodgadnioną.

ANIOLEK

hehe Sabi ja moja 2 dzieci też odchowałam na tetrowych pieluchach bo o pampersy było trudno i były drogie bo wtedy to była nowość Smile

Sabriel

<respect> Halinko i wielki podziw Smile

I wszystkim babkom, które w obecnych czasach decydują się na używanie tetry już od pierwszego dnia życia Maluszka. A znam taką osobę.

ANIOLEK

takie były czasy pampers to był jak się szło do lekarza (albo i nie) i do kogoś z wizytą Smile

miało to i dobre strony moje dzieci bardzo szybko przez to że było im źle z mokrą pieluchą nauczyły się siadać na nocnik i prosić siku Smile

nie zapomnę jak Marek był na wolnym (ja byłam w pracy) postanowił zrobić mi niespodziankę i zrobić pranie no oczywiście pranie zrobione obiad zrobiony i do tego kwiatki przesadzone Smile

moje dziecko w tym czasie jak tata robił pranie przesadzało kwiatki w doniczkach (muszę dodać że łóżeczko stało hmm za blisko okna i parapetu na którym rosły moje kwiatki)

Sabriel

Hahahaha

Juz sobie wyobrażam jaki Marek musiał być zachwycony jak zobaczył, ze Wasz syn postanowił zabawić się w ogrodnika

Nie napisałaś który to z waszych chłopaków taki pociąg do zieleniny miał, ale już sobie wyobrażam jaki był zadowolony z calego przedsięwzięcia

ANIOLEK

to był starszy syn Tomek Smile

z jednego kwiatka miałam trzy Smile

hehe Marek był skruszony i jak weszłam do domu to było: nie będziesz krzyczała

	Forum Strona Główna -> PapiPlotki	Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1