Mirusia

Izual

Z cieżkim sercem chce zawiadomić wszystkich TEMPLARS i przyjaciół że po ciezkiej chorobie zmarła MirkaS.Na zawsze pozostanie nam w pamięci jej optymizm i ciepło.

Izual

Padre

Hmm czyli moje obawy okazały się słuszne.
W takich chwilach wszystkie słowa wydają się być zbyt banalne.
Zawsze będziemy ją dobrze wspominać.

Sabriel

O rany! Kiedy!? Jak się o tym dowiedziałeś!?
I kolejna urocza osoba odchodzi pokonana przez tą chorobę! Nie wiedziałam, że jej stan jest taki poważny a choroba tak zaawansowana! Nie miałam okazji poznać jej za bardzo, ale i tak jest to dla mnie szokująca wiadomość... Spoczywaj Mirciu w spokoju.

Pacio

eh co powiedziec , spoczywaj w spokoju

angus

Niech spoczywa w spokoju

Ankoanna

Mireczko, pomimo swojej choroby - pozostałaś radosna, pomimo bólu - życzliwa i zawsze pomocna. Taką Ciebie zapamiętam. Spoczywaj w spokoju.

Jecol

Mirka była osobą zawsze radosną, nie trzeba było mówić, że "coś tam" tylko szczerość. To będzie banalne, ale przeekspiłem z nią wiele godzin, zwłaszcza w katach. To był istny pociech, który cieszył się z każdej mojej wypowiedzi. A jako, że też pamiętacie, lubiłem żartować, i się droczyć (choć byłem dla części drażniący).
I muszę wyznać, bo chodzi mi to po głowie, pewna sytuacja. Kiedyś wystawiłem na rynku tarczę DC, nie mając kasy ŻADNEJ przy sobie. a ona napisała, że gdyby była tańsza o 5kk to by kupiła. A ja jej odpisałem na privie, że gdybym miał kapitał, to bym oddał ją za darmo, bo w klanie sobie pomagamy. Napisała, że świetnie, że to piszę, a nie ściemniam, "że coś tam", że ona lubi konkrety, a nie wymówki. wspominam to z bólem, ale wiem, że zawsze żałujemy postępowania, kiedy zdarzy się coś strasznego. Jednak wiem, że Mira nigdy by nie chciała być przyczyną jakiegokolwiek złego samopoczucia.
Podziwiam ją za siłę, z jaką do ostatniej chwili okazywała, jak podchodziła do życia z dystansem, nigdy nie narzekając. Potrafiła mi nawet dawać rady w pewnych sytuacjach, z których ja nie zdawałem sobie sprawy, a nigdy nie powinienem był zapytać. Nie było sytuacji, kiedy dawała po sobie znać, że ja nudzę problemami mojego młodego wieku. jest to mało istotne, ale czytam wciąż forum, i staram się wierzyć w pewną równowagę, wyznając kwestę, że za ilość dobroci i odwagi w tak ciężkich chwilach, jakim czoła musiała stawić Mira, dostała pewną nagrodę. i jest to super koks pt Hero. To płytkie, ale wiecie, że Miruś by się uśmiechnęła.
Templars całym sercem, tak się czuję "Czyjaś żono" (Ty wiesz), mam nadzieję, że w ten sposób będziecie też o mnie myśleli. Będę ciągle tu zaglądał, a zwłaszcza do tego wątku. Wydaje się to na pokaz, ale dobrze wiecie, że Mira była wyjątkowa i jedyna, a każde z was zda sobie z tego sprawę, kiedy to przeczyta.

narsil

Mireczko nigdy Cie nie zapomnimy.Pozostaniesz w naszych sercach na zawsze. Safrina NarsiL i malutkii

Supoz

[*] Niech spoczywa w pokoju Sad

Wyrazy wspolczucia dla rodziny i znajomych. [*]

Dymek

Spoczywaj w spokoju Mireczko, zapamiętamy Cię zawsze radosną i pomocną

Jecol

Opowiedzcie coś o Mirce, każdy pewnie chciałby poznać jakąś historię, którą z nią dzieliliśmy, wtopę, jaką mieliśmy, zaszczyt jaki nas spotkał. To była niesamowita Kobieta. A te posty, "mamy CIę w pamięci" są świetne, bo pamiętamy, ale ja, wolałbym pamiętać najgorszą, albo najśmieszniejszą sytuację z Mirą. Każdy taką miał, i warto się tym podzielić.
Mnie Mira urzekała tym, że kiedy wyskoczyła jakaś postac, w podobnych gratach i ją zabiła, to mówiła "taka gra" ale kiedy ekspiła na 60 lvu, a wyskoczyła persona 80 lvl i ją zabiła, to potrafiła pisać "XXXX ty Ku** śmieciu" (przynajmniej ja to widziałem) i zbierała opieprz w Giran za spam tej treści. Nie jestem w stanie wyjść z podziwu, że była taka radosna, mimo progresu nieszczęścia. na coś takiego, żeby nie mówić o tym innym, trzeba mieć "jaja ze stali". Ja bym rozpowiadał wszystkim dookoła i się żalił. Jedyne w co możemy teraz wierzyć, to to, że ktoś na górze wystawił ją na próbę, a ona swoją siłą i odwagą pokazała, że zasługuje na najwyższe miejsce.
Nie wiem czy to głupota z mojej strony, bo mam tylko 24 lata i dopiero zaczynam swoje życie, jakby nie patrzeć. Mimo, że Miry nigdy nie widziałem, to rozkleiłem się jak dziecko, nawet przez was, rodzinę templarsów, którą widziałem tylko na zdjęciach z forum. Ale, po tej sytuacji parę rzeczy się poprawiło, to niesamowicie naiwne, oraz pewnie zbieg okoliczności, Ale spotkały nas dwa szczęścia i zmiany, przynajmniej w moim zawodzie na lepsze. Ja łączę to z jednym, ale jestem tylko studentem filozofii, który jest trochę odchylony od rzeczywistości i potrafi wszystko zinterpretować na sposób, w jaki tego chce. A w tym momencie myślę o jednym tak jak Wy. Napiszcie coś więcej. Bo kilkoro z nas, nie znało Miry za dobrze, a warto się o niej czegoś dowiedzieć.
Tęsknię, A.J.

Jecol

chciałem także zadedykować ten utwór
http://www.youtube.com/watch?v=_CpOQxA0gJ4

jeśli chcecie znać całość, ściągnijcie, lub wypożyczcie ten film, posiada pewne wartości, które pozwalają zauważyć, kiedy ktoś godzi się ze swoim losem, wierząc w coś do ostatniej chwili i zgadzając się , na pewną ewentualność, na swoje przeznaczenie, nie dając tego poznać do ostatniej chwili.
Polecam także seven pounds, które także pozwala przejść od sytuacji jaką przeżyliśmy, smutku, który pobudza ważne wartości, te, które dostaliśmy od Pawła i Gonza, smutek, który potrafi pokazać drogę ku szczęściu, pozwala pogodzić się z niektórymi sprawami. Obejrzyjcie, myślę, że to dość ważne, dla nas wszystkich. Jak to zrobicie, zrozumiecie mnie w pewien sposób moi drodzy Wink

Ginmocny

OoO moj profil caly czas aktywny.
Mirka byla osoba ktorej nie dalo sie nie lubic. Pamietam moja ostatnia rozmowe z Mirka ( pomoglem troszeczke ulepszyc Jej AMke) rozmawailismy o jej samopoczuciu. Powiedziala mi, ze strasznie jej samotnie, tak bez swoich przyjaciol ( czytaj Templars), wiec poprosila kogos ze swojej rodziny, zeby przyniesli jej laptop do szpitala. Mowila tez o swojej chorobie tak jak to by bylo male przeziebienie, chociaz wiedziala, ze jej stan jest napeawde powazny.
Po tym jak sie dowiedzialem o Jej odejsciu pierwszy raz od 7-miu lat (narodziny mojego syna) polecialy mi lzy.

PS. Boze jak ja za Toba tesknie Mireczko. Mam nadziaje, ze tam gdzie jestes znajdziesz odpoczynek, wytchnienie i radosc.

+++ REST IN PEACE M +++

sebastian123

Mirka........... co tu pisac jak z nia ostatni raz rozmawialem to pisala ze jest oki i ze wyjdzie ze szpitala a teraz....... wiem jedno to byla najdzielniejsza i niesamowita osoba jaka poznalem nie dala po sobie poznac ze cos jest nie tak BEDE TESKNIL ZA TOBA Sad

TRZYMAJ SIE TAM CIEPLUTKO

	Forum Strona Główna -> Info ogolne	Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1